Michael Schumacher po fatalnym wypadku na nartach we Francji został przetransportowany do szpitala. Przez długie miesiąca mistrza Formuły 1 utrzymywano w stanie śpiączki farmakologicznej. Po wybudzeniu trafił do szwajcarskiej rezydencji rodzinnej, gdzie ma najwyższej jakości prywatną opiekę. Informacje o jego stanie zdrowia przekazywane są niezwykle rzadko. Niedawno z wizytą u legendy Ferrari pojawił się były szef. - Widziałem Michaela Schumachera w zeszłym tygodniu i nadal walczy - mówił Jean Todt. Niedługo po tej wizycie swoją opinię wygłosił Erich Riederer. Neurolog nie miał dla kibiców najlepszych informacji.
Były menedżer Michaela Schumachera miał udar. Nie mógł wypowiedzieć słowa i jeść
Zdaniem specjalisty Michael Schumacher nie ma szans na dojście do pełni sprawności i wciąż wegetuje. - Choć jest przytomny i nie śpi, to nie reaguje - powiedział Riederer "TMC". Zdaniem lekarza 7-krotny mistrz świata Formuły 1 jest w stanie, który nie pozwala na normalne funkcjonowanie i to się raczej nie zmieni.
Konkurencja dla Roberta Kubicy. Schumacher w zespole Polaka?
- On oddycha, jego serce bije, prawdopodobnie może usiąść i przejść kawałek z małą pomocą, ale nic więcej. Czy jest szansa, by był w formie sprzed wypadku? Naprawdę, nie sądzę - zakończył swoją wypowiedź w bardzo gorzkim tonie Erich Riederer.