Dobrowolnie stracił na tym - jak wiadomo nieoficjalnie około 500 tysięcy zł z dwumilionowego kontraktu - wielu ludzi pukało się w głowę: - Po kiego czorta on im odpuszcza? Podpisali umowę, to niech płacą.
- Dlaczego pan odpuścił, panie Tomaszu?
Tomasz Gollob: - Może zacznę od tego, że tę decyzję dokładnie przemyślałem. I chcę jeszcze jedno podkreślić - nie chciałem w ten sposób nikogo namawiać do naśladownictwa. Takie działania podejmuje się indywidualnie i na własny koszt.
- Ale dlaczego?
- Ponieważ na świat trzeba patrzeć szerzej i dostrzegać dalej niż koniec własnego nosa. A ten świat znurkował. Kryzys dopadł nas i zamykanie oczu na ten fakt nic nie pomoże. Nawet jeśli nie wszyscy go już odczuwają, to prędzej czy później wszystkich nas dotknie. Klubowi trzeba było pomóc, poprawić atmosferę. A to oznaczało skrócenie własnych żądań wobec niego.
- Chciał pan dać przykład?
- Nie. Powtarzam jeszcze raz. To była wyłącznie moja osobista decyzja. Ale była też w tym kalkulacja, że stabilność klubu warta jest indywidualnych wyrzeczeń.
- Jak z przygotowaniami do sezonu?
- Już je zakończyłem, czekam tylko żeby pogoda się poprawiła i można było wyjechać na tor. W tej chwili trenuję motocross.
Prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki (renegocjował kontrakt z Tomaszem Gollobem):
- Od 40 lat pracuję z ludźmi i miałem wiele szczęścia do współpracowników. Ale nawet na tym tle Tomasz Gollob to postać wyjątkowa, prawdziwa ikona naszego sportu. A przede wszystkim człowiek inteligentny o szerokich horyzontach. Na papierze można żądać wiele, ale ekonomiczne realia prędzej czy później i tak je zweryfikują.
Robert Kościecha (31 l.), Unibax Toruń:
- Ja nie renegocjuję kontraktu, bo mam gwarancję stuprocentowej wypłacalności w Unibaksie. Rozmowy o renegocjacjach są dla mnie chore! Jeśli któryś z prezesów jesienią obiecywał miliony, a teraz się z tego wycofuje, to niepoważne. Renegocjowanie kontraktów najbardziej odbije się na zawodnikach drugiej linii. Ja na kryzysie i wyższej cenie euro straciłem 30 procent swojego budżetu, bo za sprzęt płacę w euro.