Dystans, jaki mieli do pokonania zawodnicy, został skrócony z 631 do 273 kilometrów ze względów bezpieczeństwa. Dwa poprzednie etapy okazały się za trudne i część załóg nie dotarła do mety na czas.
Tym razem problemy nie omijały też Hołowczyca. - Kiedy jechałem w kurzu za jednym z rywali, uderzyliśmy w kamień i złapaliśmy kapcia. Wymieniliśmy jednak koło i ruszyliśmy dalej - relacjonuje Polak.
W klasyfikacji motocyklistów 17. miejsce zajmuje Jacek Czachor, a 18. Marek Dąbrowski. Na siódmym etapie znakomicie poradził sobie również jadący quadem Łukasz Łaskawiec, który był drugi (8. pozycja w klasyfikacji generalnej).