Na łuku Conway najechał na jednego z rywali. Wówczas jego auto wzbiło się w powietrze i z impetem uderzyło w ścianę.
Szczątki bolidu latały po całym torze, a ratownicy z trudem wydobyli z wraku kierowcę i helikopterem przetransportowali go do szpitala.
Wiele tygodni przerwy od wyścigów...
Lekarze oceniają obrażenia Conwaya jako bardzo poważne. Anglik ma złamaną nogę, a do tego w obu - zerwane wiązadła i ścięgna. Ale i tak może mówić o nadzwyczajnym szczęściu!
Zobacz wideo: