Chodzi o firmę, która wyłożyłaby 15 milionów euro. Dzięki tym pieniądzom Renault zachowałby płynność finansową. Pietrow zobowiązał się, że znajdzie takiego sponsora, ale ma z tym problemy. Jak podaje francuski serwis "Auto Hebdo", Rosjanin dostał czas do marca.
Przeczytaj koniecznie: Złota setka: ile zarabia Robert Kubica?
Na razie zawodnik zgromadził 7,5 miliona euro, które przekazał mu... ojciec. - Jeden z banków zgodził się dać mi pożyczkę - mówi Aleksander Pietrow.