Polak był zdecydowanie najlepszy w klasie S1600, zaś w klasyfikacji generalnej zajął znakomite ósme miejsce, wyprzedzając nawet kierowców startujących samochodami klasy WRC.
W poprzednich startach w rajdach Kubicę prześladował pech, miał ogromne kłopoty techniczne. Teraz wreszcie samochód spisywał się bez zarzutu, dzięki czemu kierowca Renault na mecie był o ponad minutę szybciej od drugiego w klasie S1600 Fabio Federiciego.
A już w najbliższy weekend Kubica z powrotem przesiada się do bolidu Formuły 1, jedzie w Grand Prix Hiszpanii w Barcelonie.