Do tragedii doszło podczas trzeciego biegu meczu między miejscową Spartą a Marmą. Już pierwsze wiadomości ze szpitala mówiły o poważnych obrażeniach Anglika, który od 1999 r. jeździł w polskiej lidze.
Stwierdzono m.in. masywny krwotok w klatce piersiowej i problemy z oddychaniem. Richardson zmarł na stole operacyjnym.
Kiedy wiadomość o dramacie we Wrocławiu podano podczas rozgrywanego wczoraj wieczorem meczu kolejki Ekstraligi Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra, zawody początkowo przerwano. Jednak mimo że nie wszyscy zawodnicy myśleli w tym momencie o sporcie, spotkanie zdecydowano się kontynuować. Na znak protestu sprawozdawcy TVP Sport przerwali swoją pracę i pozostawili obraz bez komentarza...
Ostatecznie sędziowie poszli po rozum do głowy i przerwali rywalizację.