Do tej pory jedynym rywalem Roberta Kubicy w walce o bolid Williamsa był Paul di Resta. Okazało się jednak, że zespół rozważa jego kandydaturę tylko w roli kierowcy testowego. Mogło to ucieszyć polskich kibiców, bo oznaczałoby, że jedynym kandydatem zostałby Kubica. Niestety pojawił się kolejny kierowca, który zainteresowany jest angażem w Williamsie.
Rosjanin Daniił Kwiat ma ciężki okres w karierze, bo został wyrzucony z ekipy Toro Rosso. Jego miejsce zajął Pierre Gasly. Pewne jest, ze Kwiata w tym roku na torze F1 już nie zobaczymy, a w dalszej perspektywie nie ma szans, aby ze swoją obecną ekipą przedłużył kontrakt na rok 2018. Oznacza to, że 23-latek musi szukać sobie nowego pracodawcy. Jak wyjawił prezes Rosyjskiej Federacji Motorowej, będzie prowadził negocjacje z Williamsem. - Mam nadzieję, że Kwiat nie musiał dowiadywać się z prasy o swoim zwolnieniu z kontraktu. F1 jest trudnym światem. Ważne jednak, że Daniił ma teraz wolne ręce. Ma czas, aby podjąć negocjacje z Williamsem, nawet jeśli nie jest jedynym kandydatem - powiedział dla rosyjskiego "Super Expressu" Igor Ermilin.
Pewnym jest, że Rosja nie będzie chciała stracić swojego jedynego kierowcy w formule 1 i tamtejsza federacja zrobi wszystko, aby Kwiat pozostał w gronie kierowców F1. Problemem Rosjanina jest jego wiek. Nie ukończył bowiem 25 lat, co wyklucza go z reklam wyrobów alkoholowych. A to z punktu widzenia firmy Martini, która wspiera Williamsa, jest dużym problemem. Sponsor wolałby w składzie zespołu doświadczonego zawodnika.
Zobacz: Robert Kubica jedynym kandydatem?! "Paul di Resta nie ma szans w Williamsie"
Przeczytaj: Robert Kubica po testach w Williamsie. Był szybszy od Paula di Resty!
Sprawdź: Robert Kubica był dogadany z Ferrari! Szokujące doniesienia