Kubica bardzo długo walczył o powrót do królowej sportów motorowych. Niewielu ekspertów dawało mu na to szanse, ale krakowianin nie poddał się i w kilka miesięcy temu dopiął swego. Williams ogłosił go kierowcą wyścigowym. Wówczas nikt nie spodziewał się, że ekipa z Grove będzie miała tak potężne problemy ze skonstruowaniem choćby przyzwoitego bolidu.
Russell i Kubica nie są w stanie nawiązać walki nawet z najsłabszymi zespołami środka stawki. Co więcej, polski kierowca traci do rywali mnóstwo czasu i przeważnie na metę przyjeżdża jako ostatni. Daleko nawet za swoim kolegą z teamu. Stąd też pojawiły się spekulacje odnośnie dalszej przygody Kubicy w Williamsie. Francuskie media kilka tygodni temu podały, że Polaka może zastąpić Esteban Ocon.
Francuz jest obecnie kierowcą rozwojowym Mercedesa. Do ewentualnej zmiany w Williamsie miałoby dojść po Grand Prix Belgii. Kubica został zapytany o taką możliwość przez dziennikarzy serwisu racefans.net. Odpowiedź Polaka była zdecydowana. - Nie widzę żadnego powodu, żeby skracać mój powrót do F1. Nie wiem, dlaczego miałbym to robić - stwierdził krakowianin.