Obecność Polaka przyciągnęła na prowincjonalną imprezę rzesze kibiców i mediów, a organizatorzy tylko zacierają ręce. Kubica jadący specjalnie dla siebie przygotowanym citroenem C4 WRC już na czwartkowym zapoznaniu z trasą dał popis umiejętności i wyprzedził kolejnego kierowcę o ponad 6 s na 2,5-kilometrowej próbie.
Piątkowe prawdziwe ściganie na odcinkach specjalnych też od razu pokazało, kto tu rządzi. Na osiem z nich Kubica wygrał siedem i przed planowanymi na dziś trzema ostatnimi odcinkami ma 37,6 s przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej Włochem Corrado Fontaną.
Piątkowe prawdziwe ściganie na odcinkach specjalnych też od razu pokazało, kto tu rządzi. Na osiem z nich Kubica wygrał siedem i przed planowanymi na dziś trzema ostatnimi odcinkami ma 37,6 s przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej Włochem Corrado Fontaną.
mierza walczyć z całych sił, choć był ostrożny. – Będziemy jechać szybko, ale bezpiecznie, na razie testujemy nowe auto, zgrywamy się – mówił na antenie TVP o swoim występie z włoskim pilotem Emanuele Inglesim.
Przy okazji Kubica nie pozostawił wątpliwości, co do swojej najbliższej przyszłości. O szybkim powrocie do Formuły 1 nie może na razie myśleć, bo prawa ręka wciąż nie jest w pełni sprawna.
– W tej chwili wciąż jestem na etapie rehabilitacji, choć oczywiście pragnąłbym bardzo jeździć w najwyższych klasach wyścigowych, czy to w rajdach, czy na torze – przyznał Polak w rozmowie z BBC. – Mam nadzieję, że stan mojej dłoni będzie się krok po kroku poprawiał. Ciągle mam kilka ograniczeń fizycznych. Głównie jest problem z prawą ręką, która uniemożliwia mi jazdę bolidami jednomiejscowymi.
aktu z zespołami F1. – Jest bardzo ograniczony, bo od dawna nie jeżdżę w Formule – skomentował Kubica. – Ostatnio koncentrowałem się na powrocie do zdrowia. W planie jest kilka startów, a przede wszystkim dalsza rehabilitacja – dodał.