Ruch – Wisła: Fatalna murawa na Stadionie Śląskim
Ruch Chorzów został rozgromiony w wielkim meczu Betclic 1. Ligi przez Wisłę Kraków. Na trybunach pojawiło się ponad 50 tysięcy kibiców, a „Biała Gwiazda” dała niesamowity popis na murawie. Chorzowska drużyna została zdeklasowana, a show na murawie dał Angel Dorado, który skompletował hattricka. Niestety, murawa była gorącym tematem jeszcze przed rozpoczęciem spotkania.
Tuż przed pierwszym gwizdkiem w hitowym meczu Betclic 1. Ligi kibice zobaczyli szerokie ujęcie na cały stadion. Pełne trybuny wyglądały imponująco. Tego samego nie można powiedzieć o murawie na Stadionie Śląskim. Pod jedną z bramek wyglądała ona na kompletnie zaoraną, co szybko stało się powodem żartów kibiców.
Fani zorientowali się, że może to być pokłosie Sylwestra, który był organizowany na stadionie. - Przecież to g.... na murawie to jest jeszcze po sylwestrze z TVP. Takie piłkarskie święto i taka klapa... - napisał na „X” pan Bartek.
Inni kibice również byli bezlitośni. - Co to ma być za murawa po lewej stronie? Dziki tam przeszły czy coś innego? - pytał pan Piotr. - Co spaliło się na jednym z pól karnych na Śląskim? - dodawał pan Jakub.