Steve Kapuadi zamykał oczy i strzelał
Kapuadi strzelił gola w meczu z Koroną, a w kolejnym spotkaniu z Piastem miał okazję, ale nie potrafił zamienić ich na bramki. - Czy to normalne, że najwięcej zamieszania zrobił obrońca Steve Kapuadi? - dopytywał Paweł Skrzypek w rozmowie z Super Expressem. - To on był najgroźniejszy w polu karnym Piasta. Zamykał oczy i strzelał, a gdyby się postarał, to i hat-tricka mógłby ustrzelić. W każdym razie zagrał na notę dla bramkarza Františka Placha. Kapuadi zdziałał więcej niż Marc Gual - ocenił.
Goncalo Feio nie ukrywa, po co jedzie do Radomia. Trener Legii tak podchodzi do meczu z Radomiakiem
Steve Kapuadi w specjalnej masce
Francuski obrońca w kolejnym meczu z Puszczą znów się wykazał. Zachował się na polu jak snajper wyborowy. Przyjął piłkę, odwrócił się i pokonał bramkarza. W drugiej połowie Kapuadi ucierpiał. Miał rozbity nos i mocno krwawił. Opuścił boisko, założono mu opatrunek. Do gry już nie wrócił. Ostatnio trenował w specjalnej masce, który osłaniała nos. Czy zagra w wyjazdowym meczu z Radomiakiem? - Steve wyszedł w masce, następnego dnia zrobił pełny trening - powiedział trener Goncalo Feio podczas konferencj prasowej przed meczem z Radomiakiem. - Trwają działania, by jak najlepiej przygotować go do meczu. Ostateczna decyzja, czy Steve nam pomoże, czy nie, będzie podjęta w dniu meczu. Na ten moment mamy czterech dostępnych obrońców. Jędrzejczyk, Barcia, Ziółkowki i Kapuadi. Pankov dopieo w następnym tygodniu wraca na boisko. Luquinhas jest już na boisku, w treningu indywidualnym. Zobaczymy, jak szybko się to rozwinie. Na pewno jest bliżej powrotu - dodał szkoleniowiec warszawskiej drużyny.
Ilja Szkurin od razu odpali i zapewni Legii mistrzostwo Polski? Padły słowa o bramkowym głodzie
- Ostateczna decyzja, czy Steve Kauadi nam pomoże, czy nie, będzie podjęta w dniu meczu. Na ten moment mamy czterech dostępnych obrońców. Jędrzejczyk, Barcia, Ziółkowki i Kapuadi - wyliczył trener Goncalo Feio podczas konferencji prasowej.