„Super Express”: - Legia wciąż liczy się w walce o mistrzostwo, czy jednak wypada z niej??
Paweł Skrzypek: - Spokojnie, konkurenci z czołówki trzymają ją przy życiu. Dali jej tlen i nadzieję w walce o tytuł. Dlatego jeszcze tak szybko Legii bym nie skreślał. Wyobrażam sobie, że po tym falstarcie z Koroną i Piastem po prostu legioniści wyjdą i zjedzą Puszczę. Jeśli myślą o mistrzostwie, to nie mogą potknąć się z zespołem, który jest w strefie spadkowej i walczy o życie. Ale jeśli znów coś im nie wyjdzie, to marzenia o tytule będą musieli odłożyć na kolejny sezon.
Steve Kapuadi był najgroźniejszym napastnikiem Legii
- Co się dzieje, że Legia pogubiła punkty?
- Trener Aleksandar Vuković przygotował się do meczu z nią. Piast mądrze się ustawił. Można powiedzieć, że gospodarze strzelili gola z niczego, a potem już nie pozwolili warszawskiej drużynie na wiele. Co z tego, że Legia utrzymywała się przy piłce, skoro nic z tej gry nie wynikało? Przecież pod bramką gliwiczan działo się niewiele.
- Co jest problem?
- Ciary przechodzą, gdy patrzy się na brak sytuacji strzeleckich. To bierze się z braku skutecznego napastnika, który powalczyłby z obrońcami. Czy to normalne, że najwięcej zamieszania zrobił obrońca Steve Kapuadi? To on był najgroźniejszy w polu karnym Piasta. Zamykał oczy i strzelał, a gdyby się postarał, to i hat-tricka mógłby ustrzelić. W każdym razie zagrał na notę dla bramkarza Františka Placha. Kapuadi zdziałał więcej niż Marc Gual. Nie wiem, jak długo można trzymać Hiszpana na boisku.
Goncalo Feio o zmianie w bramce Legii. To pokazał Vladan Kovacević, taka była reacja bramkarzy
- Legia potrzebuje napastnika. Marc Gual pewnego poziomu nie przeskoczy. Zastanawiam się, czy niebawem bukmacherzy nie wprowadzą do oferty zakładów, ile udanych zwodów wykona Hiszpan. Oczywiście mówię to pół żartem, pół serio - zaznacza Paweł Skrzypek w rozmowie z Super Expressem.
Marc Gual ma zwód na tzw. walizkę
- Hiszpan w pana ocenie tak bardzo irytuje już swoją grą?
- Gual pewnego poziomu nie przeskoczy. To nie jest snajper, nie jest typową „9”. Z Piastem irytował zwodami na tzw. „walizkę”, po których były tylko straty. Zastanawiam się, czy niebawem bukmacherzy nie wprowadzą do oferty zakładów, ile udanych zwodów w meczu wykona Hiszpan. Oczywiście mówię to pół żartem, pół serio.
- To, co pan radzi?
- Wszyscy przecież widzą, że Legia potrzebuje napastnika. Gual przyjmuje piłkę i nie zgrywa jej od razu. Uważam, że za mało gra z pierwszej piłki. Czytałem, że warszawski klub wystawił norweski napastnik. Skupili się na jego pozyskaniu i nie mieli planu awaryjnego? Wie pan, kto byłby dobrym rozwiązaniem dla Legii?
- Kogo ma pan na myśli?
- Jest nim Leonardo Rocha, który trafił do Rakowa. Myślę, że bardziej sprawdziłby się i przydał na Łazienkowskiej. On powalczyłby z obrońcami, a skrzydłowi mieliby do kogo posyłać piłki na pole karne. Przy Gualu nie mają takich możliwości, przez co Legia traci swój duży atut. Sami się tej możliwości pozbywają. Przecież taki Paweł Wszołek, który ma ciąg na bramkę, czy Kacper Chodyna, a szczególnie Ruben Vinagre, mieliby komu zagrywać.
- Portugalczyk został wykupiony ze Sportingu. Słuszna decyzja?
- Jak najbardziej, wcale się temu nie dziwię, bo to kawał piłkarza, który ma niesamowitą lewą nogę. Po jego wrzutkach Rocha powalczyłby o te górne piłki. Naprawdę zaskakuje mnie ta nieporadność w znalezieniu napastnika. Było ich w kadrze pięciu, a zostało dwóch, bo trzech oddano na wypożyczenie. Został Tomas Pekhart, ale przecież on też nie rozwiąże problemu w ataku.
Kacper Urbański ma nowego trenera we Włoszech! Były mistrz świata poprowadzi reprezentanta Polski
Wahan Biczachczjan jest schematyczny
- Ale za to sprowadzony został bramkarz Vladan Kovacević, którego wypożyczono do końca sezonu ze Sportingu Lizbona. Zdziwił się pan tym ruchem?
- Nawet bardzo, bo priorytetem wydawał się napastnik. Legia zawsze słynęła ze szkolenia bramkarzy, których sprzedawała za grube miliony. I nagle okazuje się, że nie ma bramkarza. Co teraz będzie z Kacprem Tobiaszem, który jest podstawowym graczem młodzieżówki i przed nim finały Euro U-21? Co z Gabrielem Kobylakiem? Zapewne jest na nich plan i zaraz ktoś z tego duetu zostanie wypożyczony. Ale chyba przed startem rundy nikt nie myślał o sprowadzeniu nowego bramkarza.
- Kovacević popełnił błąd przy w debiucie z Piastem?
- Nie winiłbym go za to. Odbił piłkę przed siebie, potem usiadł i nie zdążył się podnieść. Miał pecha, bo strzał Jorge Felixa był po koźle.
- W zimowym oknie do Legii trafił jeszcze Wahan Biczachczjan z Pogoni. Ormianin przyda się w stołecznej drużynie?
- Wydaje mi się, że to nie jest przemyślany transfer, który miał na celu uspokojenie nastrojów i pokazanie, że coś się dzieje na tym polu. Biczachczjan to zawodnik schematyczny, który owszem, ma soczysty strzał z lewej nogi, ale to właściwie wszystko. Zawsze musi przełożyć piłkę na prawą nogę, tak jak robił to w meczu z Koroną. Dlatego jest łatwy do rozszyfrowania. Gdybym teraz grał w lidze i miałby odpowiadać za niego, ustawiłbym się tak, żeby nie pozwolić mu oddać strzału z lewej nogi. Blokowałbym go. Jak pozbawisz go tego atutu, nie zrobi ci krzywdy.