To był ciasny prawy nawrót, a Robert w takich sytuacjach ma olbrzymie problemy fizyczne. Nie jest w stanie jedną sprawną lewą ręką dostatecznie płynnie kręcić i zmieniać biegi.
- Nie mogłem tego zrobić, zdawałem sobie sprawę, że takie rzeczy będą się zdarzać - przyznał Kubica, który mógł w tym miejscu stracić około 2-3 sekund. Gdyby nie ten problem, wylądowałby w okolicach pierwszej trójki.
Na razie jednak był to jedynie krótki odcinek pokazowy na specjalnie zbudowanym torze ulicznym w Cagliari i strata krakowianina do lidera Mikko Hirvonena wynosi tylko 3,6 s. Od piątku kierowcy ruszają na długie, klasyczne oesy. Będzie ich 16.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail