Już w piątek rozpoczną się zmagania w ramach nowego sezonu F1 na torze w Melbourne. Mistrzowskiego tytułu bronić będzie kierowca Mercedesa, Lewis Hamilton. Czy Anglik kolejny raz z rzędu niemal nie będzie schodził z podium? Chęć zdetronizowania go ma co najmniej kilku innych zawodników - w tym Sebastian Vettel, Max Verstappen czy Daniel Ricciardo.
O niespodziankę chciałby się starać również zespół Williamsa. W stawce po latach przerwy, co cieszy, znowu zobaczmy naszego rodaka. Gorsza wiadomość jest taka, że jego bolid na przedsezonowych testach był po prostu wolny... George Russell i Robert Kubica nie mają dużych szans na zdobycie mistrzowskiego tytułu. Zakłady bukmacherskie TOTALbet oceniają szanse na to wydarzenie bardzo nisko. Możliwości Polaka ocenia się na 0,1% (kurs 983), ale nie jest on najgorszym kierowcą w stawce. Jeszcze mniej "wycenia się" możliwości jego brytyjskiego partnera - kurs wynosi aż 1324!
Według ekspertów, szanse na to, że Kubica nie zdobędzie w tym sezonie nawet jednego punktu są dość duże i wynoszą 33%. Polak jest jednak faworytem, jeśli chodzi o wewnętrzną rywalizację w teamie. Zdaniem zakładów bukmacherskich TOTALbet, były zawodnik Saubera czy Renault zdobędzie więcej punktów od Russella na 64%. Postawa Williamsa będzie jedną wielką niewiadomą podczas Grand Prix Australii. Na torze w Melbourne pojedzie 20 kierowców, a kurs na to, że Kubica dojedzie do mety wynosi 1.45. Szanse na to, że nie tylko zobaczy flagę z czarno-białą szachownicą, ale znajdzie się nawet na punktowanym miejscu to 11%!
Największym faworytem do mistrzostwa jest obrońca trofeum, Lewis Hamilton. Według ekspertów, kierowca Mercedesa zdobędzie kolejny, szósty tytuł najlepszego kierowcy Formuły 1 na 43,5%. Na podium wśród kandydatów do tego są jeszcze dwaj kierowcy Ferrari. Na drugim miejscu znajduje się Sebastian Vettel (37%), a trzeci jest Charles Leclerc (18%).
Dużo słabiej ocenia się możliwości kierowcy Red Bulla, Maxa Verstappena. Niemiec był czwartym najlepszym zawodnikiem poprzedniego sezonu i otarł się o podium. Eksperci nie mają wątpliwości, że Niemiec ma wielki potencjał, ale czy udowodni go już w tym roku? Jego szanse na mistrzostwo świata ocenia się na 10%.
Według Zakładów Bukmacherskich TOTALbet, mistrzostwo konstruktorów zgarnie w tym sezonie Mercedes, którego szanse ocenione są na niemal 53% (1.90)! Tuż za plecami mistrza świata Lewisa Hamiltona i Valtteri Bottas jest Ferrari. Zdaniem ekspertów, kurs na włoski team wynosi 2.25. Powyżej 10% na triumf w klasyfikacji generalnej zespołów ma jeszcze jedynie Red Bull (13,5%, 7.40). Williams nie ma większych perspektyw na sprawienie niespodzianki - ich szanse ocenia się 0,1%.
Polecany artykuł: