Robert, nie śpij, słuchaj Radia Maryja

2008-09-25 6:30

Doświadczeni kierowcy podpowiadają Kubicy, jak nie zasnąć za kierownicą.

Roberta Kubicę (24 l.) czeka w niedzielę nie lada wyzwanie. Polak pojedzie w pierwszym w historii nocnym wyścigu Formuły 1. "Super Express" poprosił kierowców, którzy zawodowo jeżdżą w nocy o rady dla naszego zawodnika.

Grand Prix Singapuru zostanie rozegrana po raz pierwszy. Po raz pierwszy w historii Formuły 1 wyścig odbędzie się też przy sztucznym świetle. Start zaplanowano na godzinę 20.00 czasu lokalnego (14.00 w Polsce, transmisja w Polsacie). W Singapurze o tej porze będzie już ciemno.

- Najgorsze są godziny tuż po zmroku oraz przed świtem, wtedy najbardziej chce się spać - tłumaczy nam Leszek Wiśniewski (50 l.), kierowca, od 27 lat jeżdżący nocnymi autobusami.

Doświadczeni kierowcy mają swoje metody na walkę z sennością. Postanowiliśmy poprosić ich o kilka rad dla Roberta Kubicy. Poza typowymi poradami (kawa, sen, napoje energetyczne) pojawiły się też nieco bardziej zaskakujące. Jeden z kierowców radził, żeby przed nocną jazdą "walnąć setkę", zaś według innego uda się uniknąć senności temu, kto wcześniej "obudzi się obok pięknej kobiety".

Najbardziej zaskakującą radę dla Kubicy miał jednak Adam Smużyński (54 l.), od 35 lat jeżdżący tirem. - W czasie jazdy powinien słuchać Radia Maryja - mówi.

Z tym jednak może być kłopot, podobnie jak ze słuchaniem ulubionej muzyki (to też częsta rada). W bolidach Formuły 1 nie ma odtwarzaczy płyt, a radio jest, ale służy do komunikacji z zespołem. Poza tym Robert wiele razy skarżył się, że to właśnie radio wyjątkowo często psuje się w jego aucie.

- No i nie wiem, czy w Singapurze można odbierać Radio Maryja - śmieje się Smużyński. - Ale myślę, że nawet bez tego Robert nie zaśnie za kółkiem. Prawdę mówiąc, spodziewam się, że wygra ten wyścig - dodaje tirowiec, który na boku swojego samochodu ma wielkie logo... Ferrari.

A skoro mowa o włoskiej stajni i senności - na baczności musi się mieć Kimi Raikkonen (29 l.). Fiński mistrz świata zdradził nam kiedyś w wywiadzie, że zdarzyło mu się... usnąć w bolidzie tuż przed startem wyścigu!

Rady zawodowców dla Roberta Kubicy: Kawka i cukiereczki

Leszek Wiśniewski (50 l.), kierowca autobusu nocnego (27 lat doświadczenia):
- Robert, tuż przed startem walnij sobie mocną kawkę, najlepiej z dwóch czubatych łyżeczek. A gdyby w czasie jazdy chciało ci się spać, najlepiej pociamkaj sobie cukiereczka. To zawsze pomaga, kiedy oczy zaczynają się kleić.

Rozmyślania o rodzinie

Adam Smużyński (54 l.), kierowca tira (35 lat doświadczenia):
- W czasie jazdy powinieneś dużo myśleć, najlepiej o rodzinie i przyjaciołach. To nie pozwala zasnąć. Ja radzę w nocy słuchać Radia Maryja, puszczają spokojną muzykę i rozważania. A przed wyścigiem powinieneś się porządnie wyspać.

Napoje energetyczne

Zbigniew Nowicki (53 l.), taksówkarz (34 lata doświadczenia):
- Najtrudniejsze są pierwsze noce za kierownicą, potem człowiek się przyzwyczaja. Robert, wyśpij się porządnie przed startem, potem wypij jakiś napój energetyczny i możesz siadać za kółko. Młody jesteś, pełen energii. I wiesz, o jaką kasę walczysz!

Nie daj się zwieść

Krzysztof Hołowczyc (46 l.), rajdowiec (24 lata doświadczenia):
- Jazda w nocy jest dużo trudniejsza niż w dzień. Trudniej jest ocenić odległość i prędkość. Przy 130 kilometrach na godzinę człowiek ma wrażenie, że jedzie ponad 200. Robert, dasz sobie radę. Jedź z pełną koncentracją, nie daj się temu zwieść. I będzie dobrze!

Najnowsze