Sezon 2020 w Formule 1 jeszcze się nie rozpoczął i na dobrą sprawę nie wiadomo kiedy najlepsi kierowcy świata ruszą na tor. Zawodnicy starają się przygotowywać w symulatorach, a wolny czas poświęcają na rozmowach o wyścigach z ekspertami. George Russell wziął udział w instagramowej transmisji Willa Buxtona. Dziennikarz Sky Sports był ciekawy m.in. jego relacji z Robertem Kubicą w zeszłym sezonie. Wielu myślało, że kierowcy nie darzyli się zbytnią sympatią i rywalizowali wewnątrz jednej stajni. Rzeczywistość okazała się zdecydowanie inna. - Brakuje mi Roberta. Był niesamowitym gościem, bardzo, ale to bardzo zabawnym - zaczął młody brytyjski kierowca.
- Miał trudny ubiegły sezon i ludzie różnie o nim pisali, ale jest mega, mega gościem. Mieliśmy znakomite chwile w ubiegłym roku - dodał George Russell, czym zaskoczył wielu kibiców. Po współpracy w Williamsie obu panom została pamiątka. W zeszłym roku kierowcy wymienili się kaskami. - Mam tu jeden kask Roberta. Wymieniliśmy się pod koniec sezonu. Nie pamiętam, kto zrobił nam wówczas zdjęcie, ale wyszło fatalne, więc nigdzie nie było publikowane. Uważam, że to był jednak świetny moment - zdradził sekret jeden z najzdolniejszych kierowców F1.
Robert Kubica straci pracę?! Fatalne informacje dla Polaka
- Nie dał mi kasku w Abu Dhabi, musiałem na niego poczekać do Barcelony. Mieliśmy kontakt, a gdy przypomniałem mu się, powiedział, żebym się nie martwił. To były naprawdę dobre czasy - zakończył wyraźnie tęskniący za Robertem Kubicą Russell.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj