Tego jeszcze nie było. Hiszpańscy hakerzy umieścili w Internecie nieprawdziwą informację o poważnym wypadku samochodowym Fernando Alonso (27 l.).
Witryna do złudzenia przypominała stronę dziennika "El Pais". Obok tekstu znajdowało się zdjęcie płonącego wraku oraz wideo z miejsca wypadku. Po kliknięciu w wideo uruchamiał się wirus, który wykradał loginy i hasła klientów największego hiszpańskiego banku.
Dobre - i prawdziwe - wiadomości są takie, że Alonso nic się nie stało, a policja zadziałała z szybkością F1 i już zatrzymała przestępców.