Kubica ucieka przed koronawirusem

i

Autor: AP Kubica ucieka przed koronawirusem

Ważna informacja dla Roberta Kubicy. Wiemy, kiedy Alfa Romeo ogłosi decyzje personalne na 2021 rok

2020-06-29 10:34

Kibice i kierowcy Formuły 1 nie mogli się już doczekać tygodnia wyścigowego. W najbliższą niedzielę na torze Red Bulla w Austrii dojdzie wreszcie do długo odkładanej inauguracji sezonu 2020. Zespoły grzeją już silniki bolidów, ale nie brak dyskusji o planach personalnych na przyszłość. Także w zespole Alfa Romeo Racing Orlen, w którym rolę rezerwowego pełni Robert Kubica, są już przymiarki do ruchów kadrowych na przyszły rok.

2020 rok jest w Formule 1 specyficzny, bo z powodu pandemii wymógł przyspieszenie podejmowania wiążących decyzji. Sezon będzie się dopiero rozkręcał w momencie, w którym zwyczajowo podaje się już pierwsze informacje dotyczące kontraktów na rok 2021. Były kierowca F1, Fin Mika Salo, uważa, że kryzys związany z pandemią koronawirusa może sprawić, że najbardziej doświadczony kierowca w stawce, Kimi Raikkonen, szybciej podejmie decyzję o sportowej emeryturze.

Robert Kubica podjął ostateczną decyzję odnośnie startów. Formuła 1 czy DTM?

Fiński zawodnik jest kolegą Kubicy ze stajni Alfy, resztę można więc sobie sobie dopowiadać w spekulacjach. Salo dowodzi, że długa przerwa w zawodach mogła podziałać na Raikkonena demobilizująco. Wskazywał, że w mediach społecznościowych Kimi dawał do zrozumienia, iż znakomicie spędza czas w trakcie zawieszenia F1 i że ściganie się nie musi już być na liście jego priorytetów na czołowym miejscu.

Rozjechali SZYCHĘ za rasistowskie komentarze, a on się nie poddaje. "Nie moja wina, że jestem biały"

Salo przypomina również, że w Alfie Raikkonen nie doczekał się żadnych sukcesów i nie ma na nie większych nadziei. - To nie jest dla niego łatwe miejsce – komentuje rodak Raikkonena. - Mimo zmiany nazwy (dawniej Sauber – red.) wciąż mają ten sam personel i te same problemy.

Kubica jest naturalnie typowany na możliwego następcę Raikkonena, ale jak sam ostatnio zauważył, na pewno nie byłby jedynym chętnym do zajęcia miejsca Fina.

Lewis Hamilton padł ofiarą rasistów. Obrzydliwe ataki i mocne słowa

Tymczasem szefostwo Alfy nie spieszy się na razie z podejmowaniem kluczowych decyzji personalnych. Nie idzie więc śladem Ferrari i McLarena, którzy ogłosili zmiany w składach na 2021 rok, zanim jeszcze odbyło się jakiekolwiek Grand Prix obecnego sezonu.

– Jesteśmy w innej sytuacji – przekonuje w „Auto Motor und Sport” szef teamu Frederic Vasseur. – Zawsze podejmujemy decyzje na przełomie października i listopada i to się nie zmieni. Chciałbym, żebyśmy na razie skupili się na startach i nie tracili energii na inne rzeczy. Musimy walczyć o dobre miejsca teraz, bo w przyszłym sezonie czekają za to nagrody finansowe.

Gwiazda sportów motorowych zginęła bijąc rekord prędkości. Przyznano jej go pośmiertnie

Vasseur ocenił też krótko obecny duet kierowców wyścigowych Alfa Romeo Racing Orlen, Raikkonen – Antonio Giovinazzi. – To dobra para zawodników, ufam im – skwitował. – Antonio robi postępy i miał dobrą drugą połowę poprzedniego sezonu. I jestem pewien, że w 2021 roku też będziemy mieli mocną dwójkę kierowców, ale o tym porozmawiamy nieco później.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze