"Super Express": - Głazkow był twoim sparingpartnerem. Nie ma lepszych przeciwników na rynku?
Tomasz Adamek: - To dobry pięściarz i ma serce do walki. Wiem, że jest szybki, mocno bije, ma dobrą pracę nóg i wiele innych atutów, jakie niezbędne są w ringu. Będzie to zapewne wyrównana walka.
Zobacz TO! Cudowny gol Hardkorowego Koksa - mamy wideo
- Niektórzy już od pewnego czasu najchętniej by wysłali cię na bokserską emeryturę, a tymczasem pięściarze tacy jak Chris Arreola czy Antonio Tarver chcą z tobą walczyć.
- Bardzo miłe, ale w tym roku stoczę tylko tę jedną walkę. A co w przyszłym? Zobaczymy, wszystko zależy od tego, jakie stacje telewizyjne będą zainteresowane transmisją tych pojedynków i na jakich warunkach.
- Czyli od kasy, która pojawi się na stole?
- Też, boks jest przecież moim zawodem, za który dostaję pensję. A co do mojej bokserskiej emerytury, to tak naprawdę najlepsze lata pięściarze wagi ciężkiej mają pomiędzy 35. a 40. rokiem życia, więc mam jeszcze trochę czasu. Spójrz na Bernarda Hopkinsa. Ma 48 lat i ciągle walczy.
Przeczytaj koniecznie: Agnieszka Radwańska wygrzewa się w tropikach
- To ty zamierzasz walczyć do wieku Hopkinsa?
- Wszystko zależy od zdrowia. Mam dar do boksu i korzystam z niego, bo ciągle się rozwijam i robię postępy.
- A niektórzy uważają, że nie robisz większych postępów pod okiem trenera Rogera Bloodwortha i przydałoby się go zmienić.
- Niektórzy zawsze będą krytykować, z nimi nie walczę, robię swoje. Sam widzę, że jestem coraz lepszy. Wystarczy spojrzeć na moje wcześniejsze walki i porównać styl, którym walczyłem wtedy a teraz. Inaczej zupełnie poruszam się w ringu.
- Tym poruszaniem pokonasz Głazkowa?
- Szybkością na pewno, nad szczegółową strategią pracuje Roger. Głazkow ma zbliżone gabaryty do moich. Nie lekceważę go, bo w ostatniej walce pokonał szybko swojego oponenta przez nokaut. Dla niego to pojedynek życia, dla mnie kolejny szczebel do otrzymania walki o mistrzostwo.
- Ostatnią walkę stoczyłeś w sierpniu, dwa tygodnie temu rozpocząłeś treningi. Nie za wcześnie?
- Nie, bo miałem dłuższą przerwę od boksu, naładowałem akumulatory i czuję się świeżo.
- Niedawno twoja żona Dorota miała urodziny, co jej dałeś?
- Kopertę, a sama już sobie prezent kupiła, bo wie, czego jej potrzeba najbardziej.
Nie przegap!
Adamek - Głazkow, sobota, 16 listopada, godz. 20.00, Polsat Sport i Polsat