Sosnowski to były mistrz Europy w boksie i pretendent do tytułu mistrza świata. W ostatniej walce przegrał z mistrzem Europy Aleksandrem Dimitrenką (32 l.) przez nokaut w ostatniej rundzie.
- Postawiłem wszystko na jedną kartę, bo wiedziałem, że nie wygram na punkty na jego terenie. Niestety, ryzyko się nie opłaciło - wspomina "Smok". - Po bolesnej porażce potrzebowałem naprawdę porządnych wakacji. Poleciałem z dziewczyną Magdą na trzy tygodnie, których nie zapomnę do końca życia. Byliśmy między innymi w Pattayi oraz na wyspie Ko Tapu, zwanej Wyspą Jamesa Bonda.
Podczas tajskich wakacji Sosnowski naładował baterie. - Nie mogę się już doczekać powrotu na ring. Jestem pewny, że jeszcze powalczę o poważne tytuły - podkreśla "Smok", który będzie boksował 10 września w Anglii.