Dzielnie walczył i kilka razy mocno trafił Witalija. Padł w 10. rundzie po potężnym prawym sierpowym. - Do końca chciałem walczyć o zwycięstwo. Wiedziałem, że przegrywam na punkty, więc w końcówce postawiłem wszystko na jedna kartę, za bardzo się odsłoniłem i przegrałem przed czasem - przypomina "Smok".
Adamek takiego ryzyka nie podjął, od szóstej rundy walczył właściwie o przetrwanie. Bohatersko, ale tylko... o przetrwanie.
- Walka z Tomkiem? Wchodzę w to! Jestem gotowy w każdej chwili - mówi wprost Albert. - To by była wielka gratka dla kibiców.
Krzysztof Zbarski, promotor Alberta, także chce walki z "Góralem". - Rzucaliśmy Adamkowi rękawicę już trzy razy, pierwszy raz w kwietniu 2009 roku, kiedy Tomasz chciał zacząć karierę w wadze ciężkiej, drugi raz - pod koniec 2009 roku, trzeci raz - w połowie 2010. Za każdym razem odrzucał naszą ofertę.
- W międzyczasie Albert zdobył mistrzostwo Europy i walczył o mistrzostwo świata - przypomina Zbarski. - Teraz jest idealny moment, to by była bardzo ciekawa walka. Jeśli obóz Adamka złoży nam ofertę, przyjmiemy ją bez wahania, i to bez względu na pieniądze.