Fonfara (27-3, 16 KO) od początku kontrolował przebieg walki. Zdecydowanie prowadził na punkty, a decydujący cios wyprowadził w dziewiątej rundzie.
WYWIAD Z ANDRZEJEM FONFARĄ - ZOBACZ
Po znakomitym lewym sierpowym na szczękę Meksykanin (48-2-1, 32 KO) upadł. Zdołał się podnieść, ale po gongu nie był w stanie walczyć w 10. rundzie.
Dalsze plany Księcia? Chciałby rewanżu z Kanadyjczykiem Adonisem Stevensonem, który pokonał go rok temu.