Andrzej Fonfara marzy o walce na stadionie Legii Warszawa

i

Autor: Andrzej Lange Andrzej Fonfara

Andrzej Fonfara: Wypłata życia za walkę z Chavezem [WYWIAD]

2015-02-26 13:08

Andrzej Fonfara (27 l. ,26-3, 15 k.o.) już 18 kwietnia na gali w Los Angeles stoczy walkę z Meksykaninem Julio Cesarem Chavezem Jr. (29 l., 48-1-1, 32 k.o.). Polski bokser przebywa obecnie na dwutygodniowym obozie treningowym w Houston. Znalazł jednak chwilę, aby udzielić wywiadu "Super Expressowi".

"Super Express": - Za walkę z Adonisem Stevensonem o mistrzostwo świata WBC wagi półciężkiej w maju ubiegłego roku dostałeś około miliona złotych. Jak płacą ci za pojedynek z Chavezem?

Andrzej Fonfara: - Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach (śmiech). Powiem tylko, że będzie to większa kasa niż ta, którą dostałem za walkę z Adonisem. To będzie wypłata życia!

- Starcie z Chavezem rozpocznie twój marsz po mistrzowski pas?

- Tak, mam nadzieję, że już w tym roku dostanę szansę walki o mistrzostwo świata. Muszę tylko wygrać z Chavezem.

- Jakim przeciwnikiem jest Chavez?

- Niewygodnym, walczy w latynoskim stylu, ostro do przodu, często fauluje, zadając ciosy w tył głowy czy plecy. Dobrze boksuje w półdystansie. Na pewno nie uniknę z nim wojny. Nie będę jednak uciekał, ale walczył rozsądnie.

Andrzej Fonfara wrócił na ring i wygrał! [WIDEO]

- Artur Szpilka przepowiadał, że go znokautujesz.

- Fajnie, że Artur mnie wspiera. Znamy się jeszcze z czasów, kiedy byliśmy razem w kadrze Polski.

- Dlaczego trenujesz teraz w Teksasie?

- Do poprzednich walk przygotowywałem się w Big Bear w Kalifornii, przed tym pojedynkiem postanowiliśmy coś zmienić. Jestem na dwutygodniowym obozie treningowy w Savannah Boxing Gym w Houston. Trenuję pod okiem mojego przyjaciela i szkoleniowca Bogdana Maciejczyka oraz słynnego Edwarda Jacksona, który trenował między innymi Andre Warda i Bryanta Jenningsa. Oczywiście nadal moim głównym trenerem jest Sam Colonna, pracuję z nim od ośmiu lat i bardzo jestem zadowolony. Po pobycie w Houston wracam do Chicago na sparingi i dalsze przygotowania.

- Jak wygląda twój dzień w Houston?

- O 7 rano mam pobudkę, później biegam, jem śniadanie, od 11 rano mam trening bokserski. Następnie o 17 trening siłowy.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze