Andrzej Gołota długo wracał do zdrowia po wypadku

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS Andrzej Gołota długo wracał do zdrowia po wypadku

Andrzej Gołota miał potworny wypadek! Z jego skutkami zmagał się przez długie lata

2021-09-12 8:25

Andrzej Gołota dzięki swoim występom na światowych ringach na stałe zapisał się w historii polskiego sportu, zaliczając się do grona najwybitniejszych zawodników z kraju nad Wisłą. Nasz pięściarz od dawna mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie przeżył wiele pięknych, ale również traumatycznych chwil. Jedna z nich przydarzyła się ponad 20 lat temu, gdy Gołota uczestniczył w poważnym wypadku drogowym, w którym zginął jego przyjaciel.

Ciężko wyobrazić sobie jakiegokolwiek fana sportów walki w Polsce, który nie wiedziałby kim jest Andrzej Gołota. Pięściarz przez długie lata z sukcesami reprezentował Biało-czerwone barwy na arenie międzynarodowej, stając się polską legendą i jednym z najwybitniejszych sportowców w kraju nad Wisłą. Nieco młodsi fani boksu nie mieli zapewne już okazji oglądać jego wyczynów w ringu za najlepszych lat, jednak życie Gołoty wciąż interesuje fanów. Niedawno mogliśmy się przekonać jak mieszkający od dawna w USA Gołota urządził się w Stanach Zjednoczonych. Fani, którzy wciąż śledzą "Andrew" mogli również w ostatnim czasie ponownie zobaczyć do w ringu, co w pewnością zaskoczyło wielu z nich. Wciąż duża cześć kibiców byłego pięściarza nie wiem, że Gołota swego czasu otarł się o śmierć. Gdy pięściarz podróżował autostradą ze swoim przyjacielem, zdarzył się straszny wypadek. 

Nie przegap: Zadyma na konferencji przed galą Najmana! "El Testosteron" nie wytrzymał i spoliczkował Ryśka Szczenę [WIDEO]

Gołota otarł się o śmierć

Do zdarzenia doszło ponad dwie dekady temu, 20 grudnia 1999 roku, gdy Andrzej Gołota i jego przyjaciel Tadeusz Godlewski podróżowali autostradą w stanie Iowa. Polski pięściarz stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego samochód zderzył się z ciężarówką. Wypadek okazał się śmiertelny, ponieważ nie udało się uratować jego przyjaciela, Tadeusza Godlewskiego. Andrzej Gołota przed długie lata zmagał się ze skutkami wypadku. Oprócz ogromnej traumy po zdarzeniu, pięściarz miał problemy ze swoją lewą ręką. - Ja miałem bardzo poważny wypadek w 99 roku. Przez tyle lat byłem takim jednorękim bandytą. Lewej ręki praktycznie nie miałem - wyznał po latach Gołota w swojej rozmowie z sporteuro.pl

Michalczewski bezlitośnie komentuje powrót Adamka. „Widocznie zabrakło "siana"

Sonda
Czy Andrzej Gołota to najlepszy polski pięściarz w historii?

Od tych traumatycznych wydarzeń minęło już ponad 20 lat i Andrzej Gołota z pewnością wciąż nie zapomniał o tym, co działo się tego feralnego dnia na autostradzie w stanie Iowa, zimą 99. roku. "Andrew" obecnie odpoczywa na zasłużonej emeryturze w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszka ze swoimi najbliższymi. W wolnym czasie były pięściarz próbuje znaleźć sobie ciekawe zajęcie, a jednym z nich pochwaliła się jego żona w mediach społecznościowych. "Andrew" często pojawia się również w Polsce, gdzie spotyka się ze starymi znajomymi, m.in. z Marcinem Najmanem. 

Narzeczona Szpilki zmieniła się nie do poznania! Kamila Wybrańczyk odkopała zdjęcie sprzed lat

Więcej o wypadku Andrzeja Gołoty dowiecie się z naszej galerii zdjęć, która znajduje się poniżej

Najnowsze