Nie chce jeszcze jej jednak pokazywać, bo jak mówi dziewczyna ma taką pracę, że lepiej aby pozostawała w cieniu. „Pokażę ją jak będę miał już rozwód” - obiecał nam.
Na moje pytanie, co tak przyciąga do niego dziewczyny: pieniądze, kasa, bajer, sława czy uroda... odpowiada: „Wszystko po trochu, ale chyba najbardziej osobowość. Bo modelem nie jestem”.
Diablo wierzy, że jeszcze będzie mistrzem świata, ufa, że jego promotor doprowadzi do mistrzowskiego pojedynku. A w zanadrzu ma walkę z Arturem Szpilką. „Ale teraz nie widzę pojedynku ze Szpilką. Niestety dla tego pana. Niech się uzbroi w cierpliwość, mnie się nie śpieszy. To ja byłem mistrzem świata i ja mam karty w rękach” -zastrzega.
Coś mi się wydaje, że szybciej dojdzie do walki Diablo o mistrzostwo świata niż do jego starcia ze Szpilką.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin