Artur Szpilka i Dariusz Michalczewski jakiś czas temu umówili się na wielki tenisowy mecz, z którego zrobili poruszającą akcję charytatywną. W czwartek (25 stycznia) o godzinie 10:00 wyszli na kort w Gdańsku, gdzie pojawiło się kilkunastu kibiców, a mecz transmitowano na żywo na YouTube z komentarzem Radosława Nijakiego - byłego tenisisty i reprezentanta Polski w Pucharze Davisa. Pierwszy set był pod dyktando znacznie bardziej doświadczonego Michalczewskiego, który wygrał 6:4 i przybliżył się do zwycięstwa. "Szpila" zapowiadał, że jego atutem będzie wydolność, co szybko się potwierdziło. Z każdą upływającą minutą i akcją "Tiger" był coraz bardziej zmęczony, co przekładało się na większą liczbę błędów. Znacznie młodszy zawodnik KSW bezlitośnie to wykorzystał i pewnie wygrał 6:2, 6:1 w dwóch kolejnych setach. Mecz zamknął pięknym asem serwisowym, po którym wybuchł z radości i zdjął koszulkę.
Artur Szpilka poskromił Dariusza Michalczewskiego
Szpilka i Michalczewski umówili się, że przegrany wesprze wybraną placówkę opiekuńczo-wychowawczą kwotą 5000 złotych. Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych w boksie błyskawicznie wyciągnął tę kwotę, a "Szpila" postanowił dołożyć ją od siebie! Łącznie przekazali więc 10000 zł, a to nie koniec. W portalu zrzutka.pl trwa specjalna zbiórka, którą wzmocnią też środki uzyskane z licytacji unikatowych gadżetów podpisanych przez obu pięściarzy.
- Nie dość, że zagraliśmy fajny mecz, to pomogliśmy jeszcze dzieciakom. A do tego zakopaliśmy z Darkiem topór wojenny, bo nie brakowało w przeszłości mocnych słów z obu stron. Byłem młody, gadałem głupoty, ale Darek od zawsze był moim idolem. Najlepszy lewy prosty w historii polskiego boksu - zaznaczył Szpilka po meczu.
Michalczewski chce rewanżu ze Szpilką
- Pierwszy set bardzo dobry, a potem zabrakło koncentracji no i trochę kondycji. Jednak Artur jest ponad 20 lat młodszy. Choć wynik to drugorzędna sprawa, bo najważniejsze było to, by pomóc dzieciakom, to jako sportowiec nie lubię przegrywać. Do Warszawy przyjadę zatem po zwycięstwo. A co do naszej bujnej przeszłości to fajnie, że Artur się zmienił. Bywało różnie, ale zapominamy o tym - podsumował Michalczewski. Zdjęcia z wyjątkowego meczu Szpilki z "Tigerem" znajdziesz w powyższej galerii!