Artur Szpilka wybił Tomaszowi Adamkowi boks z głowy

2014-11-10 3:00

Chwila prawdy nadeszła i okazała się bardzo bolesna dla Tomasza Adamka (38 l., 49-4, 29 k.o.). W wypełnionej po brzegi Kraków Arenie, na oczach 18 tysięcy kibiców, Artur Szpilka (25 l., 17-1, 12 k.o.) wypunktował "Górala". Po walce obity bokser z Gilowic zapowiedział zakończenie kariery.

Szpilka nie był faworytem tej walki, ale w ringu pokazał dojrzały boks. Po dziesięciu rundach wszyscy sędziowie widzieli przewagę "Szpili" (96:94, 98:92, 96:94).

Zobacz obitą twarz Szpilki po walce z Adamkiem [ZDJĘCIE]

Zadecydowały pierwsze starcia, w których pięściarz z Wieliczki zdominował weterana. Adamek był wolniejszy, nie umiał dobrać się młodszemu rywalowi do skóry. Przebudził się dopiero w piątej rundzie i od tego czasu toczył wyrównany pojedynek ze Szpilką. Nie zdołał już jednak odrobić strat.

- Nie miałem w ringu tych atutów, które towarzyszyły mi od zawsze. Przegrałem i pora kończyć z boksem - mówił zawiedziony Adamek.

- Szacunek dla Tomka. Wszyscy liczyli na wojnę, ale był techniczny boks. Wiedziałem, jak mam walczyć, nie popełniałem już błędów. Bo ile można dostawać w głowę? - powiedział zadowolony z siebie Szpilka.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze