Mateusz Masternak na walkę mistrzowską czeka już od... niemal roku! W październiku 2022 roku Polak pokonał jednogłośną decyzją sędziów Jasona Whateleya, a walka ta miała być eliminatorem do walki o pas mistrza świata federacji IBF wagi junior ciężkiej. Wszystko wskazywało więc na to, że kolejną walką „Mastera” będzie starcie z mistrzem Jaiem Opetaią, ale po długich perypetiach starcie to nie doszło do skutku i jak się okazało, zamiast o pas federacji IBF, Mateusz Masternak dostanie szansę walki o tytuł organizacji WBO, której mistrzem jest Chris Billam-Smith.
Masternak w końcu zawalczy o pas? Walka dojdzie do skutku ponad rok po eliminatorze
Wszystko wskazuje na to, że to właśnie Brytyjczykiem skrzyżuje swoje rękawice Polak. Już wcześniej wskazywano, że tak może zakończyć się ta sytuacja, jednak teraz takie informacje przekazało „The Ring”. – Już 16 grudnia Chris Billam-Smith po raz pierwszy będzie bronił swojego tytułu WBO w wadze cruiser przeciwko weteranowi Mateuszowi Masternakowi. Walka będzie głównym wydarzeniem gali Boxxer transmitowanej na Sky Sports w Wielkiej Brytanii – czytamy na portalu ringtv.com.
33-letni Chris Billam-Smith stoczył do tej pory 19 pojedynków, z których wygrał 18. Jedyną porażkę zanotował 4 lata temu przegrywając z Richardem Riakporhe. Od tamtej pory wygrał 9 kolejnych walk. 3 lata starszy Masternak ma za sobą zdecydowanie większe doświadczenie – Polak w całej karierze stoczył aż 52 pojedynki! 47 z nich wygrał, przegrał pięć, ale po raz ostatni smaku porażki zaznał w 2018 roku i od tamtej pory wygrał 6 pojedynków z rzędu. Wiele wskazuje na to, że dla 36-latka walka z Brytyjczykiem może być ostatnią szansą na zdobycie tytułu mistrzowskiego.