6 czerwca na gali GROMDA Gromadzki zmierzył się z Wiktorem „Wiciem” Szadkowskim w tzw. super-fight. O rozstrzygnięciu pierwszy raz podczas gali zadecydowała dogrywka w 5. rundzie, która jest nielimitowana czasowo (zawodnicy biją się aż w końcu któryś padnie). „Zadyma” twardo parł do przodu i w końcu ustrzelił „Wicia”, który po kolejnym nokdaunie został wyliczony. Szadkowski nie zgadzał się z przerwaniem, twierdził że mógł walczyć dalej.
Twarz zawodnika przed i po walce na gołe pięści. Tak wygląda Tomasz Gromadzki po ZADYMIE [WIDEO]
- Spodobało mi się! Teść pytał się mnie po co mi to, że przecież jestem przedsiębiorcą pogrzebowym… Ale ja też jestem „Zadyma” i muszę się wyładować. Chciałbym wystąpić w turnieju! – powiedział „Super Expressowi” tuż po walce.
Na razie, nie wiadomo kiedy odbędzie się kolejna gala GROMDA, ale Gromadzki nie próżnuje i znów będzie walczył, tym razem w rękawicach. Jego rywalem na gali w Pionkach będzie Stanisław Gibadło, który ostatni raz walczył w październiku ub. roku w Łomiankach, gdzie wypunktował Daniela Urbańskiego.
Mateusz Borek na gorąco po gali GROMDA: Momentami było jak w Sin City [WIDEO]
Gromadzki ostatni raz w boksie zawodowym walczył również w październiku ub. roku w Częstochowie, gdzie przegrał przez t.k.o. w 4. rundzie z Sebastianem Ślusarczykiem.
Na gali w Pionkach wystąpią także m.in. Damian Wrzesiński i Sasza Sidorenko.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj