Polscy kibice doskonale pamiętają jego walki. Andrzej Fonfara przez lata bił się w Stanach Zjednoczonych, często z czołowymi rywalami z całego świata. Jego przeciwnikami byli topowi pięściarze, a stawką bywał także pas mistrza świata. Raz „Polskiemu Księciu” udało się go zdobyć! W hali UIC Pavilion w Chicago przez techniczny nokaut pokonał Tommy’ego Karpency’ego, co pozwoliło mu zawiesić pas mistrza świata organizacji IBO na biodrach.
NIE PRZEGAP! Polak zawalczy o mistrzostwo świata! Wielkie wydarzenie, Mateusz Borek się nam wygadał
Później mierzył się jeszcze dwukrotnie o pas mistrza świata WBC z Adonisem Stevensonem, ale w obu przypadkach przegrywał w Montrealu. Fonfara zakończył karierę w 2019 roku, niedługo po wygranej na Torwarze z Ismaylem Sillahem. - Już nie cieszyłem się boksowaniem tak jak dawniej. Coś się wypaliło, po prostu ogień zgasł. Drugi powód, ważniejszy był taki, że w tym roku przyjdzie na świat moje drugie dziecko i chce więcej czasu spędzać z rodziną, która jest dla mnie najważniejsza. A boks, to wyjazdy na kilku miesięczne obozy i długie rozłąki z rodziną – mówił w rozmowie z „Super Expressem”.
Fonfara został ojcem po raz trzeci
„Polski Książę” dba o swoją rodzinę. Andrzej Fonfara mógł pochwalić się w piątek, 7 grudnia, narodzinami trzeciego dziecka. Do familii Fonfarów dołączyła Klara. Dokładny termin narodzin nie jest jednak znany. Były mistrz świata organizacji IBO nie określił dokładnej daty - przyznał, że stało się to w 2022 roku. Wcześniej w 2019 roku urodziła się Natalia, a trzy lata wcześniej Leon. Gratulacje!
NIE PRZEGAP! Tak zarabiał pieniądze Mariusz Pudzianowski. Miał odpowiedzialną pracę, ale wielu jej nienawidzi