Chciałem wykończyć chama!

2009-12-21 2:00

Tak się ze mną nie postępuje - mówi wprost Paweł Kołodziej. Doświadczony Rob Calloway (40 l.) nie podał mu ręki przed walką, za co został boleśnie ukarany.

Paweł Kołodziej wyrasta na nadzieję polskiej wagi junior ciężkiej. W Łodzi w znakomitym stylu obił Roba Callowaya, który ma na koncie aż 75 zwycięstw, z czego 62 przez nokaut.

Amerykanin aż cztery razy lądował na deskach, zanim w szóstej rundzie się poddał . Po zakończeniu walki... "Harnaś" nie krył złości. - Chciałem go wykończyć, posłać na deski - tłumaczył. - Szkoda, że zdążył się poddać. Jeszcze jeden cios i byłoby po walce. Zasłużył na lanie, bo chamsko zachował się podczas ważenia, nie podał mi ręki.

Pozostali bokserzy grupy Bullit KnockOut Promotions też obili swoich rywali. Najbardziej efektownie zaprezentował się Dawid Kostecki, który już w pierwszej rundzie znokautował Istvana Vargę. Cenne zwycięstwo odniósł Andrzej Wawrzyk. "Następca Andrzeja Gołoty" wypunktował medalistę amatorskich mistrzostw świata Aleksa Mazikina.

Najnowsze