Sędziowie punktowali zdecydowanie i jednogłośnie za Alvarezem: 117-111, 118-110, 119-109. Stawką walki był pas WBC wagi średniej, który Cotto stracił kilka dni temu - odmówił zapłacenia 300 tysięcy dolarów opłaty za pojedynek. Faworytem był właśnie on (obecnie 40-4, 34 KO), mistrz świata czterech kategorii.
Walka z rudowłosym Meksykaninem odbyła się w umownym limicie 155 funtów (70,3 kg). Więcej zarobił bokser z Portoryko - do jego portfela wpłynęło gwarantowane 15 milionów, zwycięzca zainkasował 5 mln.