- Byłem w narożniku mojego starszego brata, kiedy pokonał Arreolę. Ten zawodnik ma wielki potencjał. Będę oglądał jego pojedynek z Adamkiem. Zwycięzca będzie godzien walki o moje pasy - zapowiada ukraiński mistrz świata.
Przeczytaj koniecznie: Tomasz Adamek: Zwyciężę dla ofiar katastrofy
Tomasz Adamek nie ma żadnych wątpliwości, że to on będzie górą w sobotnim starciu, reklamowanym hasłem "Ring Ognia". - Wygram, bo Pan Bóg daje mi siłę i wiarę - stwierdził polski bokser na oficjalnej konferencji prasowej. - Mam pewność, że zwyciężę. Obiecałem kibicom, że zostanę mistrzem świata wagi ciężkiej i dotrzymam słowa.
Patrz też: Tomasz Adamek: Miałem być na śniadaniu u Prezydenta
Jednak także Arreola jest wyjątkowo pewny siebie. - Wygram, bo mam sporo do udowodnienia. I to nie tylko sobie, ale też ludziom, którzy na mnie postawili - mówi Amerykanin. - To będzie walka, którą ludzie będą długo wspominać.
Wygląda na to, że w sobotnią noc w Ontario rzeczywiście ring stanie w ogniu.