Jaśkowiak pokazał, że boks nie jest dla niego tajemnicą. Szczelna garda, szybkie nogi, skuteczne uniki. Prezydent Poznania zrobił dobre wrażenie. A przecież nie walczył z przebierańcem, tylko facetem, który przez wiele lat dzierżył pas mistrza świata i jego umiejętności zestawiano z największymi bokserami wszech czasów. Na czele z Rockym Marciano.
Ronda Rousey znokautowana! Sensacja na gali UFC!
- Bodaj piętnaście razy trafiłem pana prezydenta w wątrobę. A ten wciąż stał. Nie dałem mu taryfy ulgowej - fascynował się później Michalczewski.
Prezydent Poznania waży 96 kilogramów
Na ułamka jednak nie trafiło. Jaśkowiak wniósł do ringu 96 kilogramów. I oby właśnie ta niewielka nadwaga przyczyniła się do tego, że w stolicy Wielkopolski powstanie oddział kardiochirurgii z prawdziwego zdarzenia. Bo takiego sposobu prowadzenia polityki nie skrytykujemy nigdy.