Do bójki pomiędzy obydwoma bokserami doszło przed wylotem Szpilki do USA, a całą sprawę załagodzili trenerzy. Do całej sprawy odniósł się Darusz Michalczewski, który wstydzi się, że dochodzi do takich rzeczy. - Jest mi aż czerwono, tak wstydzę się, że takie rzeczy dzieją się w moim ukochanym sporcie. Nie powinienem dotykać się tego g...., bo śmierdzi. Tak, Szpilka to dla mnie wielkie g.... i w dodatku wyszła mu słoma z butów. Włodarczyk za takie coś powinien go podać do sądu i zdziwię się jeśli tego nie zrobi - mówi Tygrys.
Kliknij: Artur Szpilka i Krzysztof Diablo Włodarczyk pobili się! Skandal przed salą treningową
Były mistrz świata federacji WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej oraz WBO w kat. junior ciężkiej nie rozumie szumu wokół pięściarza z Wieliczki. - W ogóle nie rozumiem fenomenu Szpilki. Nikogo wielkiego nie pokonał, g.... potrafi, a szczeka za czterech. jest głupi, w dodatku silny, a z takiego połączenia nic dobrego wyjść nie może. Bogaci i głupi też są ludźmi niebezpiecznymi, ale nie trafiają za kraty, a Szpilka? Nie życzę mu tego, ale sądzę, że prędzej czy później skończy w kryminale - kończy Dariusz Michalczewski.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail