Od pierwszego gongu na ringu istniał tylko jeden bokser. Gołowkin momentalnie rzucił się na rywala i już do końca walki nie dał mu chwili oddechu. Pierwsza runda to totalna dominacja Kazacha, który siał spustoszenie lewym prostym. Już wtedy wydawało się, że Rubio długo nie pociągnie.
Mariusz Wach wrócił na ring. Zwycięstwo polskiego giganta
W drugiej rundzie Meksykanin postawił wszystko na jedną kartę i poszedł na wymianę ciosów. Jak się okazało, nie była to trafiona decyzja. "GGG" zepchnął go pod liny i znokautował potężnym lewym sierpowym! "El Veneo" próbował jeszcze wstać i wrócić do walki, ale wyjątkowo leniwie podnosił się z desek. Sędzia odliczył do dziesięciu, po czym zakończył walkę.
Zwycięstwo w Kalifornii było dla Gołowkina już 18. wygraną z rzędu przed czasem. Do bogatej kolekcji pasów WBA i IBO dorzucił tytuł World Boxing Council.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail