Henry Cejudo walczy w formule MMA od 2013 roku. Zrobił zawrotną karierę, bo już po sześciu zwycięskich walkach odezwała się do niego federacja UFC, z którą podpisał kontrakt. Dostał nawet szansę walki o mistrzowski pas, ale w starciu z Demetriousem Johnsonem nie miał szans. Już w pierwszej rundzie przegrał przez nokaut techniczny. Przed karierą w MMA Cejudo był zapaśnikiem w stylu wolnym. W 2008 roku sięgnął po złoty medal olimpijski.
W grudniu miał zmierzyć się z Sergio Pettisem. Walka stanęła jednak pod dużym znakiem zapytania z niecodziennych przyczyn. Cejudo przebywał w hotelu w Santa Rosie w Kalifornii, w której szaleją potężne pożary. Uczestniczył tam w imprezie charytatywnej, gdy ogień zajął obiekt, w którym się odbywało wydarzenie. Zawodnik MMA w celu ratowania swojego życia musiał skakać z drugiego piętra! Pierwsze doniesienia mówiły, że skręcił kostkę, ale sam zawodnik zdementował to i dodał, że doznał oparzeń nogi. W pożarze spłonął jego złoty medal olimpijski.
Zobacz: Mateusz Gamrot odgryzie palce Normanowi Parke'owi?
Sprawdź: Mariusz Pudzianowski pokazał morderczy trening. Zobacz przygotowania bestii! [WIDEO]
Przeczytaj: Ariane Lipski poznała nazwisko rywalki na gali KSW 40