Hallmann w Ameryce Południowej zyskał uznanie fachowców. Mimo zaliczenia w pierwszej rundzie knockdownu, Polak już po chwilowej przerwie zdołał sprowadzić rywala do parteru i tam założyć rywalowi dźwignię na staw łokciowy i barkowy. Zaskoczonemu Brazylijczykowi, posiadaczowi czarnego pasa w brazyljskim jiu-jitsu, pozostało poddać walkę.
>>>Czytaj więcej o wiktorii Hallmanna w Belo Horizonte!
Francisco Trinaldo był 14 rywalem, który nie dał rady naszemu 'Płetwalowi' w MMA. Po debiucie w federacji UFC Hallmanna czeka jednak przymusowa miesięczna przerwa, w której przez ponad trzy tygodnie gdynianin pozostanie bez kontraktu. Nie powinien jednak narzekać. Na podobną decyzję federacji zasłużyło po krwawej gali w Belo Horizonte 20 innych fighterów, a Polak w Ameryce Południowej zarobił gigantyczne pieniądze. Występ, zwycięstwo i tzw. 'poddanie wieczoru' wyceniono na 62 tys. dolarów! Rośnie nowa gwiazda?