Iga Świątek znów przegrała z Mirrą Andriejewą - tym razem 6:7(1), 6:1, 3:6. I niestety ponownie zachowała się bardzo brzydko. Niedawno po porażce z młodą Rosjanką w Dubaju (3:6, 3:6) sfrustrowana Polka nie podała ręki próbującemu ją pocieszać trenerowi Wimowi Fissette'owi. Teraz wyżyła się na... chłopcu do podawania piłek i została wybuczana przez amerykańską publiczność.
Iga Świątek po przegranym pierwszym secie poderwała się do walki i po świetnej grze zdominowała Mirrę Andriejewą w drugiej partii. Niestety na początku trzeciego seta Polka popełniła sporo kosztownych błędów. W efekcie oddała inicjatywę Rosjance i sama musiała odrabiać straty. W jej grę wkradła się wtedy duża nerwowość. Coraz bardziej sfrustrowana Świątek łatwo oddała kolejnego gema i przegrywała już 1:4. Na dodatek podpadła kibicom nieładnym zachowaniem. Kiedy dyskutowała z członkami swojego zespołu, chłopiec do podawania piłek rzucił jedną w jej stronę, myśląc, że Iga chce już serwować. Wściekła Świątek odbiła ją mocno rakietą, trafiając w kort. Piłka omal nie trafiła chłopca i poleciała w trybuny. Gdyby Polka uderzyła chłopaka piłką w tym wybuchu złości, mogłaby zostać nawet zdyskwalifikowana, tak jak kilka lat temu Novak Djoković za przypadkowe trafienie sędzi liniowej w czasie US Open, także w ataku frustracji.
Brzydkie zachowanie Igi Świątek w Indian Wells!
Amerykańska publiczność zareagowała na to nieładne zachowanie Igi Świątek głośnym buczeniem. Polka w trzecim secie poderwała się jeszcze do walki i przegrywała już tylko 3:4, ale w końcówce znów zupełnie się pogubiła, popełniając serię prostych błędów. Poniżej wideo z brzydkim zachowaniem Igi Świątek.