Buła vs Basque

i

Autor: Gromda Buła vs Basque

Finał już 1 marca!

Kibice Gromdy czekali na ten pojedynek pół roku! "Buła" zapowiada krwawą bitkę z hiszpańskim wojownikiem

2024-02-27 17:28

- To nie będzie ani łatwa ani krótka walka, ale moje zwycięstwo! Lewa, lewa i bum, a po prawym do domu – mówi Michał "Buła" Bańbuła przed walką z Sereyem "Basque" Landerem na piątkowej gali Gromda 16. Panowie mieli zmierzyć się w finale turnieju na Gromda 14, ale wtedy na przeszkodzie stanęły kontuzje.

>>>KUP PPV NA GROMDA 16<<<

Warto było poczekać pół roku. Już tylko godziny dzielą nas od finału przeniesionego z gali Gromda 14 z udziałem dwóch kapitalnych wojowników – zaprawionego w twardych bojach na angielskich ringach "Buły" i Hiszpana "Basque". Zwycięzca turnieju może być jednak tylko jeden, a będzie nim...

- Świetnie odnalazłem się w ringu 4x4 metry. Zresztą z Miłoszem "Alim" Wodeckim trenujemy na jeszcze mniejszym. Przyzwyczaiłem się i czuję się w nim jak ryba w wodzie. Nie ma miejsce na ucieczkę, to będzie walka na całego – zapowiada Bańbuła.

Gromda 16: Michał "Buła" Bańbuła - Lander "Basque" Serey

Bokser pochodzący z Będzina to twardziel jakich mało i z ogromnym sportowym doświadczeniem. Nie ma opcji, aby przestraszył się rywala z Baskonii. - Przeciwnik jest dość agresywny i wygląda na silnego twardziela. I o to chodzi. Zobaczymy jednak jak się będzie zachowywał, gdy walka potrwa 15 minut i czy dalej będzie taki pewny siebie – stwierdził Polak.

Na Gromda 14 "Buła" pokonał "Ragnara" i "Koalę" przez TKO, a "Basque" wygrał z “Maniu” (kontuzja) i "Spejsonem". Finaliści są już w dobrym zdrowiu i nic nie stoi na przeszkodzie, aby 1 marca wyjaśnili, kto rządzi w podziemnym świecie fighterów. - Wychodzę pewny siebie, po wygraną! To tylko przystanek przed walką o finał ze "Słomką". Potrafię bić się jedną ręką, kiedy druga jest złamana. Tak było na 10-rundowym rewanżu w Anglii z JJ Ojuoederie. Rok wcześniej przegrałem z nim minimalnie 96-97. W drugim pojedynku, o tytuł Southern, prowadziłem wysoko, lecz w 7. rundzie złamałem rękę. Prawa ręka strzeliła i już praktycznie nie mogłem nią bić. Zostało kilka rund, walczyłem lewą i dowiozłem zwycięstwo do końca – przypomniał Bańbuła.

W międzyczasie między galami Gromda, "Buła" walczył m.in. na turnieju w Austrii. - To był boks w małych rękawicach do MMA, a ja przypadkiem tam się znalazłem, zastępując kolegę. W sobotę zapadła decyzja, że jadę, a w niedzielę już walczyłem. Wygrałem wszystkie trzy pojedynki - dwa przez nokaut, jeden na punkty. Także nie próżnowałem i już nie mogę doczekać się piątku.

Don Diego przed finałem GROMDA z Balboą i o walce Szeliga - Pasternak na FAME MMA
Balboa po zwycięstwie na gali GROMDA 9
Najnowsze