Siergiej Kowaliow bronił swojego mistrzowskiego pasa przed niepokonanym w poprzednich osiemnastu starciach Anthonym Yarde. Pojedynek prowadzony był pod dyktando obrońcy tytułu, ale momentami Brytyjczyk dochodził do głosu - jak w siódmej rundzie, gdy zdecydowanie naruszył Rosjanina.
Mistrz organizacji WBO w kategorii półciężkiej ruszył na przeciwnika w dziesiątej rundzie. W jedenastej Yarde leżał na deskach - za pierwszym razem sędzia nie podjął się liczenia go, ponieważ upadek nie miał nic wspólnego z żadnym ciosem. Chwilę później, Brytyjczyk przyjął lewy prosty i runął na deski jak rażony prądem.
Sędzia i tym razem nie liczył do dziesięciu, a po prostu przerwał pojedynek. Dla 36-letniego pięściarza z Rosji było to trzydzieste czwarte zwycięstwo w karierze, dwudzieste dziewiąte przed czasem. Yarde przegrał pierwszy raz w zawodowej przygodzie z boksem.
Obszerny skrót walki Kowaliow - Yarde: