To miała być wielka szansa dla Krzysztofa Głowackiego. Po porażce w aferze skandalu z Mairisem Briedisem, "Główka" miał bić się o stracony pas organizacji WBO z Lawrencem Okoliem na wielkiej gali w Londynie. Tak się jednak nie stanie, bo Polak miał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Nadzieja na odzyskanie pasa przepadła, a dla Okoliego to problem, bo nie wiadomo, kto będzie jego przeciwnikiem.
Jedną z opcji ma być walczący w sobotę na Polsat Boxing Night, Michał Cieślak. Jego przeciwnikiem ma być Gabończyk, Taylor Mabika. Nie wiadomo, czy nie dojdzie jednak do małych przetasowań w karcie. Pretendent do pasa WBC może wskoczyć na kartę walk gali w Londynie. Otwarcie pisze o tym Eddie Hearn, promotor bokserski. - Otrzymał taką ofertę - pisze otwarcie na Twitterze.
Najpierw jednak Cieślak musiałby dostać zgodę na wypadnięcie z sobotniej karty Polsat Boxing Night. Czy taką dostanie? Żadnych głosów w tej sprawie na razie nie słyszeliśmy. - Trwają poszukiwania… - dodał Hearn w mediach społecznościowych, szukając gwiazdy z TOP10 światowego rankingu!
- Będę dążył, aby jeszcze raz powalczyć i zdobyć pas WBC. Mabika jest solidnym rywalem, ale muszę skoncentrować się na sobie. Walczę o swoją przyszłość i mojej rodziny - mówi Cieślak cytowany przez "Interię".