- Jestem zainteresowany walką z Arturem Szpilką na PGE Narodowym 26 maja 2018 roku - napisał w swoim poście Marcin Najman.
Najman w maju przyszłego roku zorganizuje w Warszawie galę bokserską i właśnie podczas tej imprezy miałaby się odbyć jego walka ze "Szpilą". 38-latek śmiało mówi o ewentualnym pojedynku z młodszym rywalem. - Nie muszę mówić kogo uważam za faworyta? - napisał na Facebooku. Wszystkim, którzy skazują go na pożarcie, przypomina pojedynek z Przemysławem Saletą.
Kariera Szpilki ewidentnie znalazła się na zakręcie. W 2016 roku "Szpila" przegrał z Deontayem Wilderem, a kilka tygodni temu znokautował go Adam "Babyface" Kownacki. Styl, jaki zaprezentował Szpilka w tym drugim pojedynku, stawia pod znakiem zapytania jego dalszą karierę. Ludzie z jego otoczenia zapewniali, że to nie koniec Szpilki, choć ten zaraz po nokaucie w walce z Kownackim, otwarcie przyznawał, że to najtrudniejszy moment w jego sportowym życiu.
Gratuluje @AKbabyface to jest chyba najtrudniejszy moment w mojej karierze ale taki sport idź dalej wojowniku
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) July 16, 2017
W mediach zapowiadano, że Szpilka potrzebuje teraz kilku słabszych walk, by wrócić do gry i za kilka lat znów powalczyć na największych ringach świata. Kto wie, może właśnie starcie z Najmanem byłoby dla "Szpili" trampoliną, od której odbiłby się w trudnym dla niego czasie.