Mariusz Wach nie był faworytem starcia z Jarrellem Millerem. Większość ekspertów i kibiców skazywała go wręcz na porażkę. Polak udowodnił jednak, że jest w całkiem niezłej formie. Ciosy rywala nie robiły na nim większego wrażenia, a on sam wyprowadzał ciekawe kombinacje, które dochodziły do szczęki Amerykanina. Trzeba szczerze przyznać, że dla Wacha to była najlepsza walka od bardzo, bardzo dawna. Ale niestety i tak przegrana.
Okazało się bowiem, że już w drugiej rundzie polski pięściarz doznał kontuzji! Do pewnego momentu nie było tego widać, ale od siódmej rundy wyraźnie zaczął odpuszczać ciosy prawą ręką. Z czasem uraz ten coraz wyraźniej dawał się we znaki, aż wreszcie w dziewiątej rundzie sędzia ringowy na polecenie lekarza przerwał walkę i ogłosił werdykt na korzyść Millera. Sam Wach nie miał pretensji o taką decyzję, a po pojedynku przyznał, że na samym jego początku złamał kość dłoni po jednym z ciosów, który spadł na czoło rywala.
Poniżej zobaczycie oficjalny SKRÓT walki Mariusz Wach - Jarrell Miller.
Zobacz: Mariusz Wach przez siedem rund walczył ze złamaną ręką!
Przeczytaj: Michał Leśniak: Boks wyciągnął mnie z bagna [ZDJĘCIA]
Sprawdź: Tyson Fury wpadł na szalony pomysł. Chce, żeby do walki wyprowadził go Donald Trump!