"Wielkie serce Polaka" - to określenie najczęściej pojawia się w niedzielnych komentarzach po walce. Media podkreślają postawę "Wikinga", który przez cały pojedynek dzielnie trzymał się na nogach, a w końcówce starał się nawet atakować.
Za przyczynę porażki Polaka uważa się natomiast brak doświdczenia i szybkości. Mariusz Wach nie był w stanie dorównać rywalowi pod względem liczby wyprowadzonych ciosów oraz ich celności i siły uderzeń.
Ukrainiec z kolei wielokrotnie obijał szczękę naszego pięściarza, który jednak sprawiał wrażenie jakby zupełnie nie odczuwał bólu. Jego wytrzymałość docenił nawet starszy z braci Kliczków, Witalij.