Mike Tyson to jeden z największych zawodników w historii boksu. Przez wiele lat utrzymywał się na szczycie, a jego kariera już od samego początku była niezwykła. Warto wspomnieć choćby o tym, że już w wieku 20 lat sięgnął on po mistrzostwo wszechwag, zostając tym samym najmłodszym mistrzem w historii.
Na nadchodzącej gali w Los Angeles Mike Tyson zmierzy się z Royem Jonesem Jr., który również jest jedną z legend boksu. Jones Jr. zdobywał mistrzostwo świata w czterech kategoriach wagowych: średniej, super średniej, półciężkiej oraz ciężkiej.
PÓŁNAGA Ewa Brodnicka z tajemniczym mężczyzną. Gdy położyła mu rękę na ciele, zaczęło się dziać!
Obaj zawodnicy lata świetności mają już za sobą („Żelazny Mike” ma 54 lata, Jones Jr. 51), ale dalej są w wyśmienitej formie. W sobotę w hali Staples Center w Los Angeles znów staną do walki, by ucieszyć kibiców z całego świata.
Ogromna szansa na mistrzostwo świata przed Polakiem! Na drodze KRÓL NOKAUTÓW
Nie ma wątpliwości, że walka ta będzie miała więcej ze sparingu niż z prawdziwego bokserskiego starcia, jednak gaże obu zawodników wyniosą tyle, jakby mieli oni walczyć o pas mistrzowski. Jak podał na Twitterze jeden z dziennikarzy zajmujących się sportami walki, Kevin Iole, Mike Tyson zgarnie za ten występ aż 10 mln dolarów! Roy Jones Jr. otrzyma sporo mniej, bo około 3 mln.
Nie można jednak nie wspomnieć o tym, że „Żelazny Mike” już wcześniej poinformował, że pieniądze zarobione na tej walce przeznaczy na cele charytatywne. Dwaj legendarni bokserzy zmierzą się ze sobą w nocy z soboty na niedzielę, a ich walkę będzie można obejrzeć na Polsacie Sport.