"Pacman" domaga się od każ-dego minimum po 75 tysięcy dolarów odszkodowania za rzucenie na niego podejrzenia o nielegalny doping.
"Manny zawdzięcza swe osiągnięcia talentowi, który otrzymał od Boga, oraz cięż-kiej pracy... a nie sterydom. Nie pozwoli, żeby plamiono jego reputację" - pisze Daniel Petrocelli, prawnik Pacquiao.
Tak więc zamiast zaplanowanej na 13 marca Walki Stulecia Pacquiao - Floyd Mayweather Junior, która miała przynieść każdemu po minimum 40 milionów dolarów, mamy Proces Stulecia. Raczej wygrany przez Filipińczyka, bo Maywea-therowie zapędzili się za daleko w swych oskarżeniach (sami nie będąc wolnymi od podejrzeń o stosowanie koksu).
Promotor Pacquiao - Bob Arum zapowiedział, że w tej sytuacji kolejnym rywalem Manny'ego będzie 20 marca Yuri Foreman, czempion WBA w wadze junior półśredniej.