- Adamek to bardzo dobry pięściarz. Mam go na swojej liście życzeń zaraz obok braci Kliczków i Davida Haye'a. Bardzo chciałbym się z nimi zmierzyć, zanim zakończę karierę bokserską - mówi "Super Expressowi" Briggs.
- Kto jest na pierwszym miejscu listy?
- Witalij Kliczko i Adamek. Najbardziej prawdopodobny wydaje się mój pojedynek jeszcze w tym roku z Witalijem Kliczką. Ukrainiec jest silny i wytrzymały, ale raczej mało błyskotliwy. Myślę, że jestem w stanie odebrać mu pas mistrzowski - uważa Briggs.
- A Adamek?
- Nie wykluczam, że po pokonaniu Granta porwie się na któregoś z braci Kliczków. Uważam, że nawet już dzisiaj miałby realne szansę na pokonanie ich. A potem niech walczy ze mną... w Polsce. Byłem kilka razy w Polsce, bardzo mi się podobało. Uwielbiam polskie jedzenie, zajadałem w różnych knajpach w Warszawie i Krakowie aż mi się uszy trzęsły - śmieje się Briggs.