Calloway ma na koncie 70 zwycięstw, z tego 57 przez nokaut. Przegrał 10 pojedynków, ale z doskonałymi rywalami (m.in. z Rahmanem, Harrisonem, McClinem i Szagajewem). - Takiego kozaka jeszcze nie spotkałem w ringu - przyznaje Kołodziej.
"Harnaś" zapewnia jednak, że ma sposób na Callowaya. - Mam nad nim przewagę szybkości, zamierzam narzucić takie tempo, którego nie wytrzyma - zdradza. - Będę go bez przerwy nękał lewymi prostymi, aż padnie.
Do walki Kołodzieja z Callowayem dojdzie na gali w Łodzi, 18 grudnia. Poza nimi w ringu zaprezentują się jeszcze Dawid Kostecki, Andrzej Wawrzyk, Krzysztof Bienias, Łukasz Janik i Maciej Myszkiń. Bilety można kupować na stronie www.eventim.pl, transmisję z gali przeprowadzi Polsat.